Tym razem bez zbednych opisow. Nowa Zelandie najlepiej jest zobaczyc, wiec oto i ona naszymi oczami:
Aga w fotoszopie? :)
Najlepszym winem jakie testowalismy w Hawke's Bay bylo Sauvignon Blanc Reserva z winiarni Elephant's Hill.
Nelson widziane z Abel Tasman National Park.
Ocean, plaze i gory. Nowa Zelandia piekna przyroda stoi!
Gdyby tylko bylo 10 stopni wiecej, to bylibysmy w tej wodzie!
Nelson Lakes National Park.
Okolicznosci przyrody pobudzaly! Niektorych za bardzo. :)
Favela w kamperwanie.
W drodze na lodowiec Franz Joseph.
Reklama wody mineralnej prosto z Franca Josepha.
Troche mniejszy kuzyn Perito Moreno - Lodowiec Fox :)
Goracy usmiech na lodowcu...
Az lod sie pod nami topil!
Ice Age 4
Queenstown z poziomu morza.
...i z lotu ptaka.
Foki z Kaikoury bezczelnie spia na drogach!
Gory wyrastajace na 2000 metrow prosto z oceanu glebokiego na ponad 1000.
Polowanie na wieloryby.
Trafiony - zatopiony!
Plac zabaw mlodych foczek.
Bramy piekla w okolicach Rotorua.
Siarka lala sie strumieniami.
Ale widoki piekielne sa calkiem znosne mimo dosc przykrego zapachu...
Okolice Taurangi.
Michal
Nie przyszlo Wam do glowy aby zostac tam na stale?
OdpowiedzUsuńNiepoprawny i uparty Wujek Janusz.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń